CO W TRAWIE PISZCZY, CZYLI MIESZKAŃCY OGRÓDKA JORDANOWSKIEGO
Zbliżającą się wielkimi krokami wiosnę widać już nie tylko po pierwszych mocniejszych promieniach słońca, ale także po zachowaniu ptaków. Wiele z nich szykuje się do zakładania gniazd i składania lęgów w celu zachowania gatunku. Ku mojemu zdziwieniu, ale i zadowoleniu, kilka z nich wybrało na to miejsce Ogródek Jordanowski. Ich obecność można zauważyć nie tylko po odgłosach, ale i po bacznej obserwacji. Ptaki te, choć przyzwyczajone do obecności człowieka i zwiększonego hałasu, chętniej pokazują się w porze porannej. Obok popularnych kawek czy maleńkich sikorek można spotkać niegdyś pospolitą sierpówkę. Ostatnim czasem populacja tego ptaka zaczęła się kurczyć ze względu na wypierające je ze środowiska sroki. Jeszcze nie tak dawno płochliwe sroki zaczęły osiedlać się w zwartej zabudowie, a zarówno pisklęta jak i jaja sierpówki są przysmakiem sroczego podniebienia. Dlatego tym bardziej cieszy fakt, że Ogródek stał się azylem dla 3-4 par lęgowych sierpówek.
Spotkałem także parę gołębia grzywacza (nie mylić z gołębiem miejskim), jednak jest to dość duży ptak, który potrzebuje odpowiedniej powierzchni życiowej, więc mógł to być występ gościnny, a nie docelowe miejsce gniazdowania. Tym bardziej, że właśnie odbywa się przelot tych ptaków nad Polską. Zarówno sierpówka jak i grzywacz chętnie budują prymitywne gniazda z gałązek w koronach świerków.
Jednak podczas spacerów warto poświęcić szczególną uwagę na wypatrywanie zięby. Jest to gatunek objęty ochroną, a w Ogródku zaobserwowałem aż 2 pary. Dymorfizm płciowy (inne upierzenie samca i samicy) u tego gatunku pozwala łatwiej rozpoznać samca, który ma barwniejsze upierzenie. Zięba była zawsze ceniona za wyjątkowo piękny śpiew. W XIX w. przetrzebiona ze względu na wyłapywanie tych ptaków w celu organizacji zawodów śpiewu.
Zięba zwyczajna (Fringilla coelebs)
Wymienione do tej pory ptaki budują gniazda w gałęziach drzew. Inne upodobania ma sikorka – potrzebuje zagłębień, dziupli, itp. Dlatego tak ważnym jest zachowanie starodrzewu, w którym znaleźć miejsce do gniazdowania jest tym ptakom łatwiej. W Jordanowskim spotkać można największą z nich – sikorkę bogatkę. Jest to jeden z największych sprzymierzeńców w walce ze szkodnikami drzew i krzewów. W okresie wychowywania potomstwa sikory są w stanie zniszczyć całe populacje gąsienic żerujących na roślinach. A jak wiadomo, w zwartej zabudowie zabronione jest stosowanie środków chemicznych ochrony roślin. Dlatego tym bardziej powinniśmy dbać o to, by ptaki miały swoje miejsca w mieście i by chętnie je zamieszkiwały.
Sikora bogatka (Parus major)
Oczywiście, teren Ogródka Jordanowskiego mogą zamieszkiwać jeszcze inne gatunki ptaków, których ze względu na ograniczony czas obserwacji mogłem nie zauważyć. Być może ten tekst zachęci niektórych czytelników do obserwacji i kiedyś uda nam się stworzyć opis awifauny naszej Gminy, bowiem, aby coś chronić, trzeba wiedzieć, co.
Paweł Tafliński 28 marca 2011 r. |